Witajcie
Początek prowadzenia mojego bloga chcę zacząć od czegoś apetycznego, co mam nadzieję będziecie chcieli wypróbować również w swoich domach.
Z uwagi na to, iż mamy dziś niedzielę, a jeśli niedziela to rodzinny obiad no i oczywiście CIASTO i to nie byle jakie ciasto, a drożdżowy placek, który w swoim kawałku ma tylko 150 kcal. To bardzo mało jak na domowe ciasto i tu trzeba zaznaczyć, że jeśli chcemy zjeść kawałeczek ciasta to wybierzmy właśnie te domowe, własnoręcznie przygotowane, które jest zdrowsze i mniej kaloryczne o tych kupionych w sklepach, które często mają w swoim składzie spulchniacze, polepszacze i konserwanty. Dość więc pisania, o roboty...
Najważniejsza sprawa przy drożdżowych wypiekach, wszystkie produkty muszą być w tej samej temperaturze, najlepiej pokojowej.
CIASTO DROŻDŻOWE
Składniki:
- 1 kg mąki
- 8 żółtek
- 1 i 1/2 szkl. cukru
- 100 g drożdży
- ok. 1 i 1/2 szkl. ciepłego mleka (to zależy od "wilgotności mąki" jeśli ciasto będzie za gęste trzeba dolać więcej mleka, jeśli za rzadkie mniej mleka)
- szczypta soli
- opakowanie cukru waniliowego lub świeża laska wanilii (miąższ)
- kostka masła (minimum 82% tłuszczu)
- 10 dkg rodzynek
- 10 dkg skórki pomarańczowej
- 200 g mąki
- 100 g masła
- 100 g cukru pudru
Sposób przygotowania:
Żółtka utrzeć z cukrem. Masło stopić i utrzymać w cieple. Rodzynki sparzyć i dobrze odsączyć. Przygotować zaczyn, drożdże rozprowadzić z 1 szklanką ciepłego mleka, dodając 1 łyżkę mąki i 1 łyżką cukru. Zostawić w cieple, żeby zaczyn porósł. Gdy zaczyn podwoi objętość, dodać go do utartych żółtek z cukrem, dodać mąkę, szczyptę soli i taką ilość mleka by ciasto było pulchne i dało łatwo się wyrabiać. Kiedy ciasto nie będzie się już lepiło do dłoni, dodać ciepłe roztopione masło i wyrabiać ciasto jeszcze przez chwilę. Na końcu dodać rodzynki i skórkę pomarańczową. Ciasto przykryć ścierka i pozostawić do wyrośnięcia.
Gdy ciasto podwoi objętość przełożyć je do jednej dużej blaszki i jednej keksówki do 1/3 wysokości i posypać przygotowaną wcześniej kruszonką.
Uwielbiam😊 jeszcze tylko pod kruszonke smarujemy dzemem truskawkowym...pycha😀
OdpowiedzUsuń