sobota, 9 kwietnia 2016

Problemy skórne naszych najmniejszych...

Dziś przedstawiam Wam Latopic Żel do mycia ciała i włosów, który testuję dzięki portalowi www.zdrowemaluchy.pl  zaś więcej informacji o samym produkcie znajdziecie na stronie http://www.latopic.pl/





Latopic Żel do mycia ciała i włosów przeznaczony jest do codziennej higieny i pielęgnacji atopowej, suchej i skłonnej do podrażnień skóry ciała, głowy i włosów. Dzięki bogatej formule delikatnie myje, nie naruszając płaszcza hydrolipidowego naskórka. Długotrwale nawilża i niweluje uczucie napięcia skóry. Działa kojąco, łagodzi świąd i podrażnienia skóry ciała i głowy. Włosy po użyciu żelu staja się gładkie, miękkie i łatwo się rozczesują. Nie zawiera substancji zapachowych, sztucznych barwników, mydła, siarczanów (SLES, SLS), testowany dermatologicznie. Żel Latopic przeznaczony jest dla niemowląt już od pierwszego dnia życia, dzieci i osób dorosłych.



Już przy pierwszym użyciu bardzo mi przypadł do gustu, z tego względu, że bardo ładnie się pieni, co według mnie jest ważne bo daje mi poczucie, że dokładnie umyłam dziecko. Ma neutralny zapach i nie szczypie w oczy. Co najważniejsze zmiany skórne takie jak liszaje, zaczerwienienia i sucha skóra, powoli przygasają, aż w końcu po kilku dniach całkowicie znikają dając dziecku poczucie komfortu i przede wszystkim zdrową skórę. Nie bez znaczenia jest także skład Żelu Latopic, który przyśpiesza gojenie zmian skórnych, regeneruje, łagodzi świąd, długotrwale nawilża i natłuszcza skórę, zabezpieczając przed nadmiernym wysuszeniem skóry.






Dla mnie jako mamy dwójki dzieci borykających się z atopowym zapaleniem skóry ważne jest to, aby kosmetyk był bezpieczny, delikatny dla skóry dzieci i szybko działał, przynosząc ulgę. Miło by było gdyby dodatkowo był przystępny cenowo i nie obciążał zbytnio budżety domowego, a tę cechę na pewno Latopic Żel posiada.    

Podsumowując to bardzo gorąco zachęcam niezdecydowane mamy i osoby walczące z suchą, skłonną do podrażnień i atopową skórą do wypróbowania we własnej łazience Żelu Latopic. Być może i Wam przypadnie on do gustu i upora się z waszymi dolegliwościami skórnymi.

środa, 6 kwietnia 2016

Lenor UnStoppables


  Chyba każdemu jest znany płyn do płukania tkanin Lenor, który osobiście bardzo lubię bo pozostawia świeżość i cudowny zapach na wypranych rzeczach na długo. 
Właściwie to każdy z Nas marzy o miłym aromacie wypranych rzeczy, który utrzymuje się długo i nie ulotni się po pierwszym wyjęciu z szafy.  




Dziś jednak chcę Wam przedstawić nowość zapachowe perełki Lenor UnStoppables wariant Bliss, jest to połączenie czerwonych jagód, wiśni z białym kwiatem jaśminu, i nutą słodkiej brzoskwini. Do wyboru mamy jeszcze wariant Fresh - minerały z aromatem lilii wodnej i świeżymi zielonymi nutami górskimi oraz wariant Lavish - czerwone róże i brzoskwinie.

Póki co  Lenor UnStoppables jest trudno dostępny w sklepach, ale myślę, że niebawem się to zmieni  i wielu z Was będzie miało okazję cieszyć się wspaniałym i długim zapachem swoich wypranych rzeczy.

 Perełki wsypuje się bezpośrednio do bębna pralki, dodając kapsułkę i płyn zmiękczający. Perełki rozpuszczając się nasycają aromatem prane rzeczy. Producent obiecuje, że zapach nie ulotni się, aż do 12 tygodni. 

Ja jednak zrezygnowałam z płynu, aby w pełni sprawdzić możliwości nowego Lenor UnStoppables.

No i co się okazało?
Działa, zapach jest świetny i na prawdę długo trzyma. Polecam szczególnie do aromatyzowania pościeli, ręczników, ale też ubrań codziennych, żeby sobie troszkę urozmaicić zapach szarej rzeczywistości :)  

niedziela, 3 kwietnia 2016

Drożdżówka - smak dzieciństwa...

Witajcie
Początek prowadzenia mojego bloga chcę  zacząć od czegoś apetycznego, co mam nadzieję będziecie chcieli wypróbować również w swoich domach.
Z uwagi na to, iż mamy dziś niedzielę, a jeśli niedziela to rodzinny obiad no i oczywiście CIASTO i to nie byle jakie ciasto, a drożdżowy placek, który w swoim kawałku ma tylko 150 kcal. To bardzo mało jak na domowe ciasto i tu trzeba zaznaczyć, że jeśli chcemy zjeść kawałeczek ciasta to wybierzmy właśnie te domowe, własnoręcznie przygotowane, które jest zdrowsze i mniej kaloryczne o tych kupionych w sklepach, które często mają w swoim składzie spulchniacze, polepszacze i konserwanty. Dość więc pisania, o roboty... 

Najważniejsza sprawa przy drożdżowych wypiekach, wszystkie produkty muszą być w tej samej temperaturze, najlepiej pokojowej.
CIASTO DROŻDŻOWE
Składniki:
  • 1 kg mąki
  • 8 żółtek 
  • 1 i 1/2 szkl. cukru
  • 100 g drożdży
  • ok. 1 i 1/2 szkl. ciepłego mleka (to zależy od "wilgotności mąki" jeśli ciasto będzie za gęste trzeba dolać więcej mleka, jeśli za rzadkie mniej mleka)
  • szczypta soli
  • opakowanie cukru waniliowego lub świeża laska wanilii (miąższ)
  • kostka masła (minimum 82% tłuszczu)
  • 10 dkg rodzynek 
  • 10 dkg skórki pomarańczowej
Na kruszonkę: 
  •  200 g mąki
  • 100 g masła
  • 100 g cukru pudru

Sposób przygotowania:

Żółtka utrzeć z cukrem. Masło stopić i utrzymać w cieple. Rodzynki sparzyć i dobrze odsączyć. Przygotować zaczyn, drożdże rozprowadzić z 1 szklanką ciepłego mleka, dodając 1 łyżkę mąki i 1 łyżką cukru. Zostawić w cieple, żeby zaczyn porósł. Gdy zaczyn podwoi objętość, dodać go do utartych żółtek z cukrem, dodać mąkę, szczyptę soli i taką ilość mleka by ciasto było pulchne i dało łatwo się wyrabiać. Kiedy ciasto nie będzie się już lepiło do dłoni, dodać ciepłe roztopione masło i wyrabiać ciasto jeszcze przez chwilę. Na końcu dodać rodzynki i skórkę pomarańczową. Ciasto przykryć ścierka i pozostawić do wyrośnięcia.    



Gdy ciasto podwoi objętość przełożyć je do jednej dużej blaszki i jednej keksówki do 1/3 wysokości i posypać przygotowaną wcześniej kruszonką.


 Ciasto odstawić do ponownego wyrośnięcia. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni Celsjusza. Piec (opcja góra i dół, bez termoobiegu) ok. 40 minut, najlepiej sprawdzić ciasto patyczkiem już po 30 minutach bo każdy piekarnik piecze inaczej.

piątek, 1 kwietnia 2016

3...2..1.START

Witajcie
Zapraszam Was do odwiedzania mojego bloga, na którym będę pisała o moich ulubionych fantach, które uda mi się złowić, wygrać i testować. Znajdziecie tu także parę ciekawych przepisów kulinarny, kilka przydatnych porad i mam nadzieję,że miło spędzicie czas czytając mojego bloga o każdej porze dnia  i nocy.

Pozdrawiam Was ciepło...
Jolanta Masłowska